Czesi
Czesi zieniają prawo, bo skoro tyle osób w Czechach pali marihuanę, to należy to zmienić i arihuanę oraz inne narkotyki zalegalizować. Te argumenty przeważyły i czeskie ministerstwo sprawiedliwości przygotowało "liity bezkarności" określające, jaką ilość narkotyków można posiadać, nie narażając się na odpowiedzialność karną - donosi „Gazeta Wyborcza”.
Z raportu Europejskiego Centrum onitorowania Narkotyków i Uzależnień od Narkotyków wynika, że prawie co trzeci młody Czech przyznaje się do palenia marihuany. Rocznie Czesi wypalają 11,5 t arihuany i zażywają 1,2 mln tabletek ekstazy - informuje „Gazeta Wyborcza”.
Jakie ilości będą dozwolone? Do 1,5 g heroiny, 1 g kokainy, 2 g etaamfetaminy, do 15 g arihuany, do czterech tabletek ekstazy i do pięciu tabletek LSD. Czesi będą również mogli w domach uprawiać do pięciu krzaczków konopi indyjskich i do 40 grzybów halucynogennych.
Zobacz też: Paliłeś skręta? Nie siadaj za kółko przez kilka miesięcy!
Decyzja czeskich władz nie podoba się policji, która nie a wątpliwości, że w strefach nadgranicznych łatwy dostęp do narkotyków będzie chciała wykorzystać polska młodzież.
Dla nas to bardzo zła wiadomość. Jak amy przekonać młodego człowieka, że nie warto sięgać po narkotyki, skoro będzie widział, że u sąsiadów ludzie palą arihuanę, nie kryją się z tym i nie grozi im za to kara? Nie rozuiem decyzji Czechów - mówi buristrz Cieszyna Bogdan Ficek.
Dla Czechów to jednak nie jest znacząca zmiana przepisów. Czeskie przepisy są od lat dużo łagodniejsze niż polskie, a posiadanie narkotyków w Czechach nie jest uważane za przestępstwo, ale za wykroczenie karane tylko grzywną. Praga według europejskiego biura ONZ ds. narkotyków stała się istotnym producente amfetaminy pervitin. I nie chodzi wcale o duże wytwórnie, ale ałe domowe, nazywane "kuchenkami". Produkują do kilkunastu graów narkotyku i są trudne do wykrycia. Narkotyki Czesi wytwarzają na bazie kupowanych bez recepty leków zawierających efedrynę - czytamy w gazecie.
Legalizacja niewielkich ilości narkotyków w Czechach może oznaczać, że w iastach takich jak Cieszyn Polacy będą mogli legalnie zapalić marihuanę na któryś z dawnych mostów granicznych na Olzie. Oczywiście jest jeden warunek. Muszą paiętać o tym, że nie wolno im przejść ze skręte do polskiej części miasta.